Recenzja: Winylowe tła fotograficzne
- aniasvibrantkitchen
- 27 sie 2018
- 1 minut(y) czytania
Chciałam na początku zaznaczyć ze ten post nie jest sponsorowany.
Zakupiłam tła sama od Capture by Lucy, i chciałam wam dać znać co o nich myślę po ponad 3 miesiącach użytkowania. Ponieważ dostałam kilka wiadomości od was na moim instagramie z pytaniem odnośnie tych konkretnych kolorów tła na mich zdjęciach, pomyślałam że lepiej będzie jak o tym napiszę.

Pewnie jak nie jeden fotograf kulinarny, robisz sam(a) swoje tła. Ja tez. I bardzo je lubię, bo robie takie jakie naprawdę chce żeby były.
Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do użycia tła z winylu. Zmieniło się to jednak po tym jak zakupiłam tła od Lucy. Sa to kosztowne tła, nie powiem, ale sa warte swojej ceny.
Używam je często, jeśli nie codziennie i z pewnością zwiększe swoja kolekcje z czasem.
Tła z winylu bardzo prosto się czyści, wiec zdjęcia z rozlewaniem wchodzą w grę jak najbardziej.
Zajmują bardzo mało miejsca, Lucy wysyła je w takich specjalnych tubach, i ja je w nich ciagle trzymam żeby nie zajmowały miejsca w moim małym studio.
Nie odbijają światła, nie maja połysku, a to dla mnie ogromny plus.
Sa bardzo proste do przenoszenia na sesje plenerowe, nie trzeba dźwigać tych wszyskich desek.
Posiadam dwa tła od Lucy Concrete Floor i Night Sky
Planuje zakupić teraz następne, mam nadzieje ze jeśli się na jakieś zdecydujecie ( mimo wysokiej ceny) będziecie bardzo zadowoleni.
Pozdrawiam
Ania :)


Comments